12 stycznia 2008

Miej odwagę...


Zdrowe społeczeństwo to zbiór szanujących się wzajemnie jednostek, dbających o własny rozwój i zachowanie odrębności.

Człowiek samorealizujący się czyni to w dwojaki sposób: poprzez indywidualizację i kształtowanie relacji z innymi. Z jednej strony dba o swoją autonomię, z drugiej – rozwija się poprzez wielopłaszczyznowe związki międzyludzkie.

Można się spotkać również z takim podejściem:
- „Jeżeli wyrażę własne zdanie, mogę spotkać się z dezaprobatą”,
- „Jeżeli ktoś zobaczy moje zadowolenie, będzie zazdrosny”,
- „Jeżeli będę kochał i bronił samego siebie – wzbudzę niechęć otoczenia” itp.

Powyższe zachowania świadczą o braku dojrzałości. Myśląc i mówiąc w ten sposób o sobie ludzie skazują się na niepowodzenie.

Tymczasem, kiedy znajdziemy w sobie siłę, by praktykować asertywność we własnym życiu, będzie to podnosić naszą samoocenę (poczucie własnej wartości). Będzie to niezależne od punktu, z jakiego zaczynamy tę pracę i jak trudna na początku wydaje nam się droga życia.

MIEJ ODWAGĘ BYĆ TYM, KIM JESTEŚ I STAWAĆ SIĘ TYM, KIM CHCESZ SIĘ STAĆ!

.
.

6 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Bardzo trafnie napisane.

W ogóle świetnie pisany blog.

Gratuluję!

Irena Świątkowska pisze...

Dziękuję bardzo!
To dla mnie wielki zaszczyt otrzymać taką opinię i gratulacje od samego TADEUSZA NIWIŃSKIEGO!
:-)))

Alicja Poznańska pisze...

Odwaga jest zdecydowanie potrzebna do działania. Dostałam kiedyś bardzo fajną książeczkę z cytatami o odwadze. Oto dwa, które bardzo mi się podobają:

"Jeżeli zostaliśmy przeznaczeni do wielkich celów, to wezwano nas do ponoszenia wielkiego ryzyka".
KARDYNAł JOHN HENRY NEWMAN

"Nie odkrywa się nowych lądów bez zgody na utratę widoku brzegu na długi czas".
ANDRE GIDE

Irena Świątkowska pisze...

Bardzo ciekawe myśli.
Niekiedy, trzeba podejmować ryzyko, by osiągnąć to, co zaplanowaliśmy. Do tego rzeczywiście potrzebna jest odwaga, jak i do odkrywania siebie, nowych perspektyw, nowej wiedzy...

Anonimowy pisze...

Super gratuluję, do zastosowania w życiu.
ZbigniewP

Irena Świątkowska pisze...

Dziękuję bardzo!