4 maja 2009

Kwietniowa łąka

.
Łąka ma swoje uroki! W każdym miesiącu są one nieco inne. Bogactwo traw i kwiatów zachwyca oko!
.
.
Już na początku kwietnia można było podziwiać stokrotki. Małe, delikatne, niewinne…
.

.
Moją córkę, czy mnie aż ciągnie, by utrwalać takie widoki na fotografiach. Potem często przeglądamy fotki rozkoszując się ciekawymi ujęciami.
Co prawda, żadna z nas nie szkoliła się w zakresie fotografowania, a aparat nie najlepszej generacji mamy może od dwóch lat. Nie są więc to fotografie o najwyższym poziomie, ale na ten czas nam wystarcza. Powoli uczymy się, odkrywamy tajniki tej sztuki, nabieramy wprawy…
.
.
Ostatnio spodobało mi się „miksowanie” po kilka fotek. To doskonała zabawa. Efekt jest nieraz zaskakujący.
Oto próbka takiego mixu.
.
.
.

1 maja 2009

Co piszczy w trawie...

.
Podczas jednej z marcowych wypraw spotkałyśmy (moja Justyna i ja), w zeschłej jeszcze trawie, ropuszkę (?!). Trochę była zdziwiona. Kto ją podgląda? W końcu schowała się tak, jak mogła.
.
.
Na początku kwietnia, w zielonej już trawie, Justyna wypatrzyła groźnego stwora. Ma dziewczyna OKO!
.

.
A potem spotkałyśmy milutką jaszczurkę. Ta zatrzymała się na chwilę…
.
.
Łypnęła okiem… i pomknęła w swoją stronę…
.
.
Teraz mogłyśmy fotografować już tylko ciekawe okazy roślin :)
.
.

30 kwietnia 2009

Wiosna wkoło...

.
Po przerwie zaczęłam bardzo zimowo… a wokół jest tak pięknie i wiosennie.
.
.
Moją ulubioną porą roku jest, niezmiennie, lato. Jednak wiosna w tym roku niesamowicie mnie zaskoczyła. Jest taka ciepła i słoneczna. Bardzo zielona a jednocześnie kolorowa. W tym roku bardzo lubię wiosnę!
.
.
Często z córką robimy wypady na wieś i tam podglądamy przyrodę. Towarzyszy nam aparat fotograficzny.
.
.
W marcu tego roku, jak i w poprzednich latach, odkryłyśmy pierwsze oznaki wiosny na łąkach: kiełkującą trawę, kwitnący podbiał, pszczoły zaczynające wiosenną pracę… i wiele innych…
.
.
Może trochę o tym napiszę!
.
.

24 kwietnia 2009

Po przerwie...

.
Już prawie rok minął od kiedy ostatni raz pisałam w moim blogu.
Skończyłam na przedstawieniu mojej zabawy w rysowanie.
Teraz rozpocznę od pokazania efektu mojej zabawy w malowanie.
.
Ostatnia zima nie była u nas sroga. Na moim obrazku wydaje się jednak, że wszystko zamarzło. Dobrze, że się nie przeziębiłam malując taki mroźny obraz :)
.

.
Przyznam się, że taka zabawa bardzo mnie wciągnęła. Wykonując obrazek wzorowałam się na pracy i wskazówkach zawartych w gazetce "Przygoda ze sztuką" cz. 37.
.
Uśmiechnij się !!!
*** Czego nie brakuje na przyjęciach u Eskimosów?
Kostek lodu! ***
Cha, cha, cha...
.

13 maja 2008

Skoki delfinów

.
A oto efekt końcowy mojej zabawy i pracy jednocześnie.
.
.
Widzę, że udało mi się oddać wspaniałe, opływowe kształty delfinów. Mam nadzieję, że udało mi się też pokazać, jak szybko płyną i jak zwinnie wyskakują z wody.
.
Praca powstała według wzoru i wskazówek zawartych w gazetce "Przygoda ze sztuką" cz. 20.
.
.
Uśmiechnij się!!!
*** Co robi delfin, gdy jest głodny? Idzie na ryby! ***
Cha, cha, cha...
.
Uwaga! Pracę można powiększyć klikając na nią lewym przyciskiem myszy. Do bloga wracamy klikając strzałkę "wstecz".
.
.

12 maja 2008

Rysowanie delfinów


W domu, po spotkaniu w klubie, powtórzyłam zabawę w rysowanie delfinów. Tym razem podzieliłam karton na pola, dzięki którym łatwiej było mi zachować odpowiednie proporcje.
.
.
Rysunek stopniowo zaczął nabierać kształtów.
.
.
Potem przystąpiłam do cieniowania poszczególnych delfinów.
.
.
Zabawa wciągała coraz bardziej.
.
.
Efekt końcowy zaprezentuję już jutro!
.
.

10 maja 2008

KLS-9 w Zduńskiej Woli

.
Spotkania zduńskowolskiego Klubu Ludzi Sukcesu nr 9 ruszyły po przerwie.

Tematem wiodącym wczorajszego spotkania były "Wykręty".
Wypowiedzi były niezwykle ciekawe a ile osób, tyle spojrzeń na to zagadnienie.

Wygłoszono dwie mowy programowe: Gabrysia nt. "Konformizm" i Jadwiga nt. "Świadome życie".
Obydwa tematy były bardzo ciekawe, wciągające słuchaczy i dające dużo do myślenia.

Okazuje się, że do końca nie zdawaliśmy sobie sprawy ze znaczenia słowa "konformizm".
Po wystąpieniu Gabrysi doszłam do wniosku, że warto nauczyć się myśleć pozytywnie, nieustannie podnosić swoją samoocenę, wyrabiać sobie własne zdanie w różnych kwestiach, a także ufać sobie i swojej intuicji. Dlaczego? Po to, by być osobą silną, nie poddawać się zdaniu (opinii) grupy czy osoby za cenę akceptacji (jak to robią konformiści).

Mowa Jadwigi uświadomiła mi, jak ważna jest świadomość w codziennym życiu. "Świadomość", czyli stan bycia lub zdawania sobie sprawy z jakiegoś aspektu rzeczywistości. Jest zdolnością postrzegania otoczenia w określony sposób i na określonym poziomie oraz odpowiedniego kierowania swoim postępowaniem.
Wystapienie Jadwigi pobudziło mnie do spojrzenia w książkę Nathaniela Brandena "Sztuka świadomego życia".
Przeczytałam tam, że:
"Świadome życie jest stanem umysłowej aktywności, a nie bierności. Jest zdolnością odbierania świata świeżym spojrzeniem... Świadome życie jest chęcią pełnego zdawania sobie sprawy ze wszystkiego, co jest związane z naszymi zainteresowaniami, wartościami, zamiarami i celami. Jest gotowością stawiania czoła faktom, niezależnie od tego, czy są one przyjemne czy nie. Jest chęcią odkrywania swoich błędów i korygowania ich. Jest dążeniem - w ramach własnych działań i zainteresowań - do lepszego postrzegania i rozumienia świata, w którym żyjemy (zarówno otaczającej nas rzeczywistości, jak i własnego wnętrza..."

Ponieważ na tym pierwszym spotkaniu było nas pięcioro, wszystko przebiegało szybko i sprawnie. Mieliśmy jeszcze czas, by zająć się innym działaniem. Gabrysia zaproponowała zabawę w rysowanie. Dokładniej było to szkicowanie delfinów. Posuwaliśmy się według pewnego schematu, krok po kroku, aż w pewnej chwili... okazało się, że na naszych kartonach pojawiły się wyskakujące z wody, wesołe delfinki!
Jaki z tego wniosek? "Nigdy nie jest za późno". Nawet na spróbowanie swoich sił w rysowaniu (jak i w innych działaniach).
Dla mnie była to fajna, wciągająca zabawa. Do tego dająca ciekawy, wymierny efekt.

Ponadto zastanawialiśmy się na spotkaniu, jakie działania możemy podjąć w ramach klubu, czy zespołów działających przy klubie, by zainteresować więcej osób. Padło kilka propozycji. Zobaczymy, co wyniknie w efekcie.

Następne spotkanie w piątek 23 maja o godz. 18.00 w budynku Telekomunikacji, ul. Piwna 8 (wejście główne).
Zapraszamy wszystkie zainteresowane osoby! Możecie przyprowadzić swoich znajomych!
Do zobaczenia!